niedziela, 22 października 2017

nie wiem jak

Jestem na to za stara, zbyt poważna, zbyt twardo stąpająca po ziemi. Za mocno chcę żyć, za wiele mam do stracenia.
Zbyt kocham jeść i śmiać się, zbyt pociąga mnie wizja szczęścia i normalności...


A jednak dalej nie mogę znieść swojego odbici w lustrze, widoku swego ciała co rano... Kolejnych za małych ubrań chowanych na dno szafy...


A jednak brakuje mi kojącego ciepła ukrytego w wiecznym poczuciu zimna, brak mi siły płynącej ze słabości i głodu.
W jakiś sposób brak mi powolnego zabijania siebie i umierania...
Choć na co dzień staram się ratować życie innych...

2 komentarze:

  1. W taki sposób właśnie Pro Ana uzależnia. Kiedy na chwile udaje ci się zapomnieć o odchudzaniu i chcesz cieszyć się życiem, to ona gdzieś tam stoi w rogu i chce żebyś wróciła i dokończyła to, co zaczęłaś. Trzymaj się kochana <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Albo trzeba się tego pozbyć raz na zawsze albo temu poddać. To uzależnienie.

    OdpowiedzUsuń